Myślę, że w wyborach do PE wystartuje blok lewicowy, centrowo-liberalny i konserwatywny
Zandberg we wtorek pytany o pomysły, aby ugrupowania lewicowe poszły razem zarówno do tegorocznych wyborów samorządowych, jak i do parlamentu europejskiego odpowiedział, że wybory europejskie mają bardzo podobny charakter do parlamentarnych i uważa, że "jest to naturalne, że będzie z jednej strony blok lewicowy, z drugiej centrowo-liberalny a z trzeciej konserwatywny".
"My uważamy, że w wyborach europejskich naturalną formułą jest to, żeby wystartowały po prostu bloki polityczne, które później tak też wyglądają w parlamencie europejskim (...). Nie ma co tutaj wyprzedać faktów, ale jeśli miałbym postawić u bukmachera jak będzie, to myślę, że tak właśnie będzie" - powiedział.
Pytany o możliwą ew. wspólną listę w wyborach do parlamentu europejskiego odpowiedział, że w 2019 r. "nie była ona udana".
Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się między 6 a 9 czerwca 2024 r.
W ostatnich wyborach do PE w 2019 r. PiS uzyskało 45,38 proc. głosów, Koalicja Europejska - 38,47 proc., Wiosna - 6,06 proc. PiS zdobyło 27 mandatów, Koalicja Europejska - 22, a Wiosna - 3. Frekwencja w eurowyborach wyniosła 45,68 proc.
W ramach Koalicji Europejskiej startowały ugrupowania: PO, SLD, PSL, Nowoczesna i Zieloni. Partia Razem wraz z Unią Pracy i Ruchem Sprawiedliwości Społecznej startowały jako KKW Lewica Razem. Otrzymały 1,24 proc. głosów, co nie przełożyło się na mandaty. (PAP)
Autor: Adrian Kowarzyk
amk/ dki/