NOCLEGI
ROZKŁADY
Srebrny medal i dwa rekordy Polski w Calgary! Świetny Puchar Świata biało-czerwonych
fot. Rafał Oleksiewicz
Po raz kolejny w tym sezonie ze znakomitej strony w Pucharze Świata w łyżwiarstwie szybkim pokazał się Damian Żurek. Lider naszej kadry na 500 metrów ponownie wywalczył srebrny medal na tym dystansie, tym razem podczas zawodów w Calgary, a jego wynik 33.85 sekundy to znów nowy rekord Polski! Na listę najszybszych wyników naszego kraju wpisał się też Vladimir Semirunnii, który na dystansie 5000 metrów pojechał znakomite 6:09.18!
Przypomnijmy, że Żurek w premierowych zawodach PŚ w Salt Lake City wywalczył dwa srebrne medale (na 500 i 1000 metrów). To tylko pokazało, że jego forma i można było spodziewać się kolejnych znakomitych wyników. I zawodnik KS Pilica Tomaszów Mazowiecki potwierdził to w drugich zawodach PŚ w Calgary. W drugim wyścigu na 500 metrów Żurek był drugi z rewelacyjnym czasem 33.85 sekundy, czyli… nowym rekordem Polski! W pierwszym, piątkowym wyścigu też niewiele zabrakło mu do podium, bowiem zajął czwarte miejsce. Warto też zwrócić uwagę na bardzo dobre miejsca Marka Kani, czyli odpowiednio ósme i dziewiąte. Obaj nasi zawodnicy startowali także na dwukrotnie dłuższym dystansie. Na 1000 metrów Żurek był szósty, a Kania 11.
Ale zanim Żurek wywalczył medal, polscy kibice reprezentacji Polski, którą wspiera sponsor główny PGE Polska Grupa Energetyczna S.A., mogli cieszyć się ze znakomitego wyniku Vladimira Semmirunnija. W dywizji B na dystansie 5000 metrów nasz zawodnik pobił rekord Polski na tym dystansie (6:09.18) i zajął piąte miejsce (w tym samym wyścigu Wojciech Gutowski zajął 32. lokatę)! Na tej samej pozycji uplasował się w wyścigu dywizji B na 1500 metrów i bijąc swoją życiówkę (1:43.41) znacznie zbliżył się do awansu na igrzyska olimpijskie. 13. miejsce zajął natomiast Szymon Wojtakowski i jego sytuacja z wyjazdem do Mediolanu jest nieco gorsza. Ten sam zawodnik pojechał jeszcze w dywizji B na 1000 metrów (17. pozycja).
Na duże wyróżnienie zasługuje także Martyna Baran, która jechała najlepiej z naszej żeńskiej biało-czerwonej kadry. W wyścigach na 500 metrów dywizji A najpierw była jedenasta, a następnie dziewiąta. Liderka naszej kadry na najkrótszym dystansie Kaja Ziomek-Nogal w swoim pierwszym występie została zdyskwalifikowana za błąd na pierwszym wirażu, przez co… w drugim musiała jechać w dywizji B. Tam oczywiście wygrała swój wyścig i w kolejnych zawodach PŚ w Heerenveen wróci już do elity.
Na 500 metrów dywizji A wystąpiła również Andżelika Wójcik zajmując odpowiednio 12. i 16. pozycję. Z kolei na zapleczu tego dystansu startowała jeszcze Karolina Bosiek (12. i 10. miejsce). Zawodniczka KS Pilica Tomaszów Mazowiecki pojechała jeszcze w dywizji A na 1000 metrów zajmując 18. miejsce.
Pozostałe starty indywidualne Polaków to już wyścigi w dywizjach B. Na 1000 metrów wśród pań była Iga Wojtasik, a dwie pozycje niżej uplasowała się Natalia Jabrzyk. Tutaj należy pochwalić Michalskiego, który w rywalizacji mężczyzn zajął drugie miejsce. Nasz zawodnik jechał również na 500 metrów (dwa 11. miejsca), a na tym samym dystansie Kacper Abratkiewicz był 17. z rekordem życiowym (34.80 sekundy), a następnie 24.
Do ewentualnie wyjazdu na igrzyska olimpijskie zbliżyła się również Natalia Czerwonka, która wystartowała na swoim koronnym dystansie 1500 metrów w dywizji B. Tam była siódma, a Jabrzyk zajęła 16. miejsce. Duże słowa uznania należą się też Zofii Braun. Nasza młoda zawodniczka na dystansie 3000 metrów była 18. w dywizji B, a jej czas 4:02.19 (rekord życiowy) był słabszy od rekordu Polski o zaledwie 0.07 sekundy! Również z nową życiówką zawody zakończyła Magdalena Czyszczoń (20. miejsce, 4:03.65).
W biegach masowych dywizji B czwarty był Marcin Bachanek, a drugi z naszych reprezentantów, czyli Mateusz Śliwka, zajął 23. pozycję. Wśród pań 12. była Jabrzyk, a Piotrowska zajęła 16. pozycję.
Polacy w Calgary jechali również w biegach drużynowych oraz sztafecie mieszanej. Panowie w dywizji A (Szymon Palka, Bachanek, Semirunnii) zajęli siódme miejsce, a panie w dywizji B (Braun, Jabrzyk, Czerwonka) trzecią lokatę. W sztafecie mieszanej wystąpili Śliwka i Wojtasik i zajęli dziewiątą pozycję.
Kolejne zawody z cyklu Pucharu Świata, które również będą liczyły się w walce i igrzyska olimpijskie w Mediolanie, odbędą się w dniach 5-7 grudnia we wspomnianym Heerenveen. Czwarty przystanek zaplanowano w Hamar (12-14 grudnia) oraz Inzell (23-25 stycznia 2026).
Ale zanim Żurek wywalczył medal, polscy kibice reprezentacji Polski, którą wspiera sponsor główny PGE Polska Grupa Energetyczna S.A., mogli cieszyć się ze znakomitego wyniku Vladimira Semmirunnija. W dywizji B na dystansie 5000 metrów nasz zawodnik pobił rekord Polski na tym dystansie (6:09.18) i zajął piąte miejsce (w tym samym wyścigu Wojciech Gutowski zajął 32. lokatę)! Na tej samej pozycji uplasował się w wyścigu dywizji B na 1500 metrów i bijąc swoją życiówkę (1:43.41) znacznie zbliżył się do awansu na igrzyska olimpijskie. 13. miejsce zajął natomiast Szymon Wojtakowski i jego sytuacja z wyjazdem do Mediolanu jest nieco gorsza. Ten sam zawodnik pojechał jeszcze w dywizji B na 1000 metrów (17. pozycja).
Na duże wyróżnienie zasługuje także Martyna Baran, która jechała najlepiej z naszej żeńskiej biało-czerwonej kadry. W wyścigach na 500 metrów dywizji A najpierw była jedenasta, a następnie dziewiąta. Liderka naszej kadry na najkrótszym dystansie Kaja Ziomek-Nogal w swoim pierwszym występie została zdyskwalifikowana za błąd na pierwszym wirażu, przez co… w drugim musiała jechać w dywizji B. Tam oczywiście wygrała swój wyścig i w kolejnych zawodach PŚ w Heerenveen wróci już do elity.
Na 500 metrów dywizji A wystąpiła również Andżelika Wójcik zajmując odpowiednio 12. i 16. pozycję. Z kolei na zapleczu tego dystansu startowała jeszcze Karolina Bosiek (12. i 10. miejsce). Zawodniczka KS Pilica Tomaszów Mazowiecki pojechała jeszcze w dywizji A na 1000 metrów zajmując 18. miejsce.
Pozostałe starty indywidualne Polaków to już wyścigi w dywizjach B. Na 1000 metrów wśród pań była Iga Wojtasik, a dwie pozycje niżej uplasowała się Natalia Jabrzyk. Tutaj należy pochwalić Michalskiego, który w rywalizacji mężczyzn zajął drugie miejsce. Nasz zawodnik jechał również na 500 metrów (dwa 11. miejsca), a na tym samym dystansie Kacper Abratkiewicz był 17. z rekordem życiowym (34.80 sekundy), a następnie 24.
Do ewentualnie wyjazdu na igrzyska olimpijskie zbliżyła się również Natalia Czerwonka, która wystartowała na swoim koronnym dystansie 1500 metrów w dywizji B. Tam była siódma, a Jabrzyk zajęła 16. miejsce. Duże słowa uznania należą się też Zofii Braun. Nasza młoda zawodniczka na dystansie 3000 metrów była 18. w dywizji B, a jej czas 4:02.19 (rekord życiowy) był słabszy od rekordu Polski o zaledwie 0.07 sekundy! Również z nową życiówką zawody zakończyła Magdalena Czyszczoń (20. miejsce, 4:03.65).
W biegach masowych dywizji B czwarty był Marcin Bachanek, a drugi z naszych reprezentantów, czyli Mateusz Śliwka, zajął 23. pozycję. Wśród pań 12. była Jabrzyk, a Piotrowska zajęła 16. pozycję.
Polacy w Calgary jechali również w biegach drużynowych oraz sztafecie mieszanej. Panowie w dywizji A (Szymon Palka, Bachanek, Semirunnii) zajęli siódme miejsce, a panie w dywizji B (Braun, Jabrzyk, Czerwonka) trzecią lokatę. W sztafecie mieszanej wystąpili Śliwka i Wojtasik i zajęli dziewiątą pozycję.
Kolejne zawody z cyklu Pucharu Świata, które również będą liczyły się w walce i igrzyska olimpijskie w Mediolanie, odbędą się w dniach 5-7 grudnia we wspomnianym Heerenveen. Czwarty przystanek zaplanowano w Hamar (12-14 grudnia) oraz Inzell (23-25 stycznia 2026).
PRZECZYTAJ JESZCZE
